Imie: Mashi
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Hollow
Ryo:
Wiek: 24
Wygląd: Długi ogon zakończony maczugą z kolcami, cztery kończyny zakończone pazurami długie zęby w paszczy, skrzydła o metrowej rozpiętości. Ciało ma długość 2 metrów, chodzi w takiej pozycji jak pantera.
Charakter:wybuchowy. Jest honorowy w stosunku do innych Hollow. Przejawia posiadanie emocji i uczuć. Nienawidzi Shinigami, ale za co dowiecie sie później.
Dodatkowa umiejętność:

Historia: Dawno temu, gdy Mashi był jeszcze człowiekiem, żył sobie beztrosko z swoją rodziną. Żyłby pewnie dalej, gdyby w jego życiu nie pojawili się Shinigami. Mianowicie pewnego dnia, gdy odrabiał lekcje w swoim pokoju usłyszał krzyk swojej siostry na podwórku. Wybiegł szybko i zobaczył martwych rodziców, oraz siostrę machającą rękami w powietrzu. Był zdezorientowany i zszokowany widokiem rodziców całych we krwi. Podbiegł do siostry i spytał się ją o co chodzi, jednak siostra nie odpowiedziała. Po chwili ciszy zobaczył krew. Jego siostra miała dziurę w brzuchu, wielkości miecza. Dotknął dziury i nagle jego wzrok się wyostrzył, zobaczył bandę ludzi ubranych w dziwne czarne szlafroki, mających miecze na plecach. Po tym spostrzeżeniu usłyszał głos zza pleców. -Hej młody! Widzisz nas? Chłopiec zaniemówił. Nie mógł się poruszyć, nic powiedzieć, gdy po chwili miecz jednego z przeciwników odjął mu jedną rękę. To go ocuciło i wywołało zwierzęcy instynkt. Zaczął uciekać, byle dalej, jednakże wydawało mu się, że dystans od wrogów nie zwiększa się, wręcz przeciwnie, czuł się coraz bliżej nich. Biegł tak jeszcze przez chwile, po czym uderzył w coś twardego. Był to miecz jednego z przeciwników. -Pytałem się czy nas widzisz! Jesteśmy shinigami i normalny człowiek nie powinien nas widzieć, co znaczy, że musimy cię zabić! Gdy Shinigami zamierzał już zabić Mashi'ego jeden z jego towarzyszy zawołał. -Szefie, wzywają nas, nie możemy się dłużej z nim bawić. Zostaw go i idźmy stąd. Shinigami odeszli, a Mashi leżał cały zakrwawiony bez ręki, czekając na śmierć. Jednakże dzień nie miał się jeszcze skończyć. Wręcz przeciwnie, on się dopiero zaczynał. Leżąc tak z mieczem wbitym w brzuch(shinigami znęcający się nad nim, wbił mu go w brzuch i zostawił licząc na jego śmierć) patrzył w niebo, gdy usłyszał szyderczy śmiech i poczuł zimno. -Jeeeść! Chcę jeeeść! Obrócił głowę w stronę głosu i zobaczył potwora z maską na głowie, lecz o dziwo nie bał się go. Wręcz przeciwnie, czuł jakby miał z nim coś wspólnego. Zjedz mnie... Nie mam już nic, co mógłbym zrobić na tym świecie... Chcę iść do nieba! -Do nieba?! A to ci dobre, nie ma czegoś takiego jak niebo. Mashi miał się zapytać potwora o co mu chodzi, ale nie zdążył. Hollow rzucił się na niego i pożarł go prawie natychmiast.

Mashi:-Ciemno... gdzie ja jestem?
Hollow:-Jesteś w Hueco Mondo, twoim nowym domu i twoim przekleństwie.
Mashi:-Czy to niebo?
Hollow:-Halo! Młody ogarnij się! Mówię, że to twoje przekleństwo, co znaczy, że to nie niebo. A teraz uciekaj, chcę mieć trochę zabawy przed jedzeniem.
Wtedy Mashi otworzył oczy i zobaczył wielkiego potwora, przeraził się i zaczął uciekać. Jednak ledwie dobiegł do jeziora, a wystraszył się jeszcze bardziej. W odbiciu wody zobaczył nowego siebie.

Hollow:- Tak, to ty. Mały bezbronny, pyszny ty! Będziesz dla mnie smakowitym kąskiem.
Mashi:-Jestem taki jak ty. Więc nie muszę się ciebie bać. Nie jedz mnie!
Marvin:-Błąd. Musisz bać się wszystkich takich jak ja i ty. Każdy tutaj będzie chciał cię zjeść.
Hollow skoczył na Mashi'ego lecz ten zebrawszy wszystkie fakty do kupy zaczął uciekać. Zgubił hollowa w zaschniętym lesie i odetchnął...
I tak Mashi zaczął historię jako hollow. Był zdany tylko na siebie i nie miał się komu zwierzyć. Chyba jako jedyny hollow posiadał taką czystość umysłu. To zapowiadało mu światłą drogę wśród bezmózgich hollowów, ale także pełną niebezpieczeństw wspinaczkę wśród silniejszych fizycznie od niego.

Podstawowe Reiatsu: 100
Całkowite Reiatsu: 500

Umiejętności: Pesquisa
Broń:
Ekwipunek:

Punkty życia: 100

Siła - 8
Wytrzymałość - 10
Szybkość - 6
Inteligencja - 8
Zręczność - 5
Kontrola energii - 5