-A ja Ichiro Kusajischi- Odpowiedział ponownie się uśmiechając. -Od dawna tutaj jesteście?- Zapytałem
Offline
Offline
Administrator/Hollow/1MG
masz limo na czole rzekła Chie i znowu się zaśmiała.
Chitose przestała się uśmiechać. Spojrzała w inną stronę. Jakby się zawstydziła.
Offline
-Przejechałem ręką po czole i powiedziałem -[b]A no tak, to pewnie przez tą bójkę-.
Offline
Administrator/Hollow/1MG
To ty biłeś się z tym chłopakiem? - Chitose odwróciła się i spytała znowu z uśmiechem na twarzy.
Offline
Offline
Administrator/Hollow/1MG
Należało mu się. - Powiedziała Chitose.
Ichiro jest dobry w te klocki - Powiedziała Chie i zrobiła <superdemonicznoszatańskobabskichichotliwyśmiech>
Wtedy Chitose zbladła a nad nią utworzyła się czarna aura - COŚ TY POWIEDZIAŁA???!!! Idziemy! - i chwyciła Chie za ramie i zaciągnęła ją do drzwi. Odwróciła się, uśmiechnęła do ciebie i krzyknęła Pa Ichi! Zobaczymy się jutro!. Zniknęły za drzwiami. Widziałeś jeszcze przez szybę jak Chitose opieprza Chie.
Offline
-Pa- Odpowiedziałem, wstrząśnięty tym co się stało. Po chwili odwróciłem się na pięcie i ruszyłem w stronę pokoju.
Offline
Administrator/Hollow/1MG
Gdy wychodzisz z sali widzisz adeptów na korytarzu, śmiejących się, rozmawiających. Koło twojego pokoju widzisz Boka stojącego i czytającego książkę.
Offline
Offline
Administrator/Hollow/1MG
O cześć. Jak tam na lekcji Hadou? Ja wystrzeliłem coś podobnego do śliny które nie przeleciało nawet 0,5 m. - powiedział Bok.
Offline
-Mi też nie poszło najlepiej, zniknęło w połowie drogi- Odpowiedziałem
Offline
Administrator/Hollow/1MG
Widziałeś tego kolesia co pomylił słowa? Ale pierdalnął. Nadal leży u pielęgniarki.
Offline
Offline